Wyciągaliśmy je ze schronisk lub znajdowane były zagłodzone, chore, w fatalnym stanie. Zajmowaliśmy się odkarmieniem, leczeniem i szukaniem domów stałych, oczywiście wspierała nas w tym grupa przyjaciół. Obecnie mieszkają w kochających nowych domach i ... o to chodziło :)
Kilkoro spośród naszych podopiecznych - tymczasowiczów ...
panienki z dobrego domu dyskutują ........... ;)))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.